Wybierz rozmiar czcionki:

Wybierz język:

SVD to choroba małych naczyń. Wpływa na małe tętnice w mózgu i odpowiada za większość przypadków udaru krwotocznego (krwawienia), jedną czwartą udarów niedokrwiennych i przyczynia się do co najmniej 40% przypadków demencji. Obecnie nie ma metod leczenia tej choroby i jest ona tylko częściowo poznana. W ramach projektu SVDS@target naukowcy przyglądają się wspólnym czynnikom wielu chorób układu sercowo-naczyniowego i próbują opracować nowe metody leczenia poszczególnych chorób, które prowadzą do demencji i udaru mózgu.

Wywiad z pacjentką w wieku 70 lat, która uczestniczyła w badaniu SVDS w Szkocji przeprowadzony przez przedstawiciela organizacji Stroke Alliance for Europe ( SAFE )
SAFE: Dlaczego uważasz, że wzięcie udziału w badaniu klinicznym SVDs@Target było ważne?
PACJENT: Pomyślałem, że będzie to dla mnie korzystne, ponieważ oznaczało to, że moje ciśnienie krwi będzie monitorowane dwa razy dziennie przez cały czas trwania badania.
SAFE: Czy miałeś jakieś obawy lub zastrzeżenia przed podjęciem decyzji?
PACJENT: Nie, nie miałem żadnych objawów.
SAFE: Czy uważasz, że uczestnictwo przyniosło ci korzyści?
PACJENT: Tak, poczułem się pewniej, wiedząc, że moje ciśnienie krwi jest sprawdzane codziennie.
SAFE: Jakie masz nadzieje po wzięciu udziału w projekcie?
PACJENT: Od czasu wzięcia udziału czuję się bardziej komfortowo.
SAFE: Co powiedziałbyś komuś, kto rozważa udział w badaniu?
PACJENT : Warto wziąć udział w badaniu. To wspaniały pomysł. Poczułam się swobodnie, wiedząc, że ludzie codziennie sprawdzali moje ciśnienie krwi podczas badania.
SAFE: Gdybyś został poproszony o wzięcie udziału w procesie, czy pandemia wpłynęłaby na twoją decyzję?
PACJENT: Tak naprawdę to nie miało na mnie wpływu, ponieważ wszystko odbywało się w domu. Sama odczytywałam ciśnienie krwi i była ona monitorowana zdalnie, więc nie musiałam się martwić, że będę się z kimkolwiek kontaktować podczas procesu.

Wywiad ze Stuartem, 52-letnim mężczyzną, który brał udział w badaniu SVDS w Wielkiej Brytanii przeprowadzony przez przedstawiciela organizacji Stroke Alliance for Europe ( SAFE ) .
Stuart jest sprawną i zdrową, aktywną osobą, która przeszła niewielki udar w sierpniu 2020 r.
„Zacząłem źle się czuć i poczułem mrowienie w ramieniu w piątek. Do poniedziałku nadal źle się czułam, więc zadzwoniłam do NHS i po wizycie w szpitalu i badaniu USG powiedziano mi, że miałam niewielki udar prawdopodobnie związany z nadwagą powodującą nadciśnienie. Nie mogłem jeździć przez miesiąc i miałem 5 tygodni wolnego od pracy.
Zapytano mnie, czy chcę wziąć udział w badaniu klinicznym i po rozmowie z rodziną zdecydowałem się zapisać. Nie miałem obaw związanych z narażeniem na COVID-19. Badanie odbyło się w oddzielnym budynku od szpitala i obejmowało wykonanie rezonansu magnetycznego i kontrolę przeglądową.
Moim głównym zmartwieniem był czas pracy. Podjąłem decyzję o wzięciu udziału w badaniu, ponieważ sądziłem, że będzie to zarówno korzystne dla mnie, jak i, miejmy nadzieję, pomoże w przyszłym leczeniu innych osób dotkniętych udarem.
Bycie częścią procesu oznaczało, że byłem monitorowany przez 4-5 miesięcy. Regularne badania kontrolne i rezonans magnetyczny dały mi pewność, że jeśli pojawią się dalsze problemy ze zdrowiem, zostaną one szybko zdiagnozowane. Dało mi to otuchy.
Jestem zdeterminowany, aby zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zapobiec kolejnemu udarowi. Udar zmienił moje życie – jestem teraz sprawniejszy, zdrowszy i lżejszy niż wcześniej i biorę tabletki na nadciśnienie. Udział w badaniu był dla mnie niczym innym jak pozytywnym doświadczeniem i polecam go każdemu kto mógłby się do niego kwalifikować”

Wywiad z Tonym, który doznał udaru mózgu w czerwcu 2020 r. i uczestniczył w badaniu SVDS w Anglii.
„Sprawdziłem badania na ich stronie internetowej i na wszelkie pytania lub wątpliwości odpowiedział jedna z głównych badaczek. Była fantastyczna i wyjaśniała wszystko krok po kroku, więc nie martwiłem się, że wchodzę w badanie.
Polegało to na udaniu się na oddział uniwersytecki w szpitalu i wykonaniu czterech skanów MRI w ciągu czterech miesięcy. Zmierzono mi również ciśnienie krwi, a podczas próby zaaplikowano mi inne leki na nadciśnienie. Najlepiej sprawdziły się u mnie ostatnie tabletki i nadal je biorę.
Miałem problemy z lewym okiem, a rezonans magnetyczny wykrył zmianę w części mózgu, która wpływała na mój wzrok.
Nie widziałem nikogo z oddziału udarowego podczas COVID-19 – tylko mojego fizjoterapeutę co dwa tygodnie. Nie miałem żadnych obaw, że udałem się do szpitala w celu przeprowadzenia badania rezonansem magnetycznym. Czułem się całkowicie bezpieczny, ponieważ był on oddzielony od głównego szpitala, więc nie martwiłem się narażeniem na wirusa.
Podczas całego badania miałem bardzo dobrą opiekę zespołu badawczego. Wszyscy byli fantastyczni, łącznie z radiologami. Czuję się szczęśliwy, że miałem okazję uczestniczyć w SVDS. Dzięki próbie biorę teraz odpowiedni lek na nadciśnienie. „Bardzo polecam udział w badaniu klinicznym. Jeśli nie masz pewności, zrób rozeznanie i zadawaj pytania dotyczące wszelkich wątpliwości, zanim podejmiesz decyzję. Gdybym został zapytany ponownie, bez wahania rozważyłbym udział w badaniu.

Drukuj stronę
Wyślij znajomemu
BI SYSTEM
Idz do góry strony